23 grudnia 2009

Portretowe; Anita


































































W końcu zrealizowałam mój pomysł na sesję.
Peeełno gazet.
Na ich tle nie kto inny jak Anita, a na zdjęciach jej dwa oblicza.
Na niektórych słodka, na niektórych zła...
Potem przyłączył się kot i również załapał się na kilka zdjęć.

A tak w ogóle to mój Canonek się starzeje
i chyba ma już trochę dosyć,
ale mimo, że chodzi jak stary traktor
jeszcze jakoś daje rade...


Wesołych Świąt wszystkim,
wysokiej choinki i szczęśliwego Nowego Roku :)